Pyszne ciasto bez pieczenia, no prawie bez pieczenia ;)
Składniki na tortownicę 24 cm:
Spód:
- 15-20 pierniczków z przepisu (lub innych ciastek, albo mielone migdały, orzechy, wiórki kokosowe) - ilość zależy od wilgotności fig i śliwek
- 250 gram suszonych fig
- 100 gram suszonych śliwek
- 1 łyżka kakao
Figi i śliwki zalewamy wrzątkiem i odstawiamy do namoczenia.
Odsączamy, odcinamy ogonki fig i blendujemy.
Dodajemy kakao, łączymy.
Ciasteczka mielimy w blenderze, najpierw ok. 10 sztuk, łączmy z owocami, jeśli konsystencja jest za lepka, mielimy kolejne ciasteczka lub/i orzechy, migdały albo dodajemy wiórki.
Powstałe ciasto powinno być zwarte tak by można było nim wykleić spód tortownicy.
Toffi daktylowe:
- 300 gram daktyli
- 2 łyżki masła orzechowego
Daktyle zalewamy wrzątkiem i moczymy kilkanaście minut.
Odlewamy wodę z moczenia do innego naczynia (nie wylewamy), a daktyle blendujemy z masłem orzechowym na jednorodny krem, dolewając trochę wody z moczenia aby nie był za gęsty.
Krem kokosowy:
- 2 puszki mleka kokosowego, chłodzonego kilkanaście godzin w lodówce
- 3 łyżki ksylitolu (lub więcej jeśli lubicie słodsze)
Schłodzone mleko kokosowe wstawiamy do zamrażarki na ok. pół godziny.
Po wyjęciu puszkę otwieramy, wybieramy twardą część i przekładamy do wysokiego naczynia, wodę wykorzystujemy np do naleśników itd.
Dodajemy ksylitol i ubijamy kokosową śmietankę kilka minut aż będzie puszysta.
Dodatkowo:
- 2-3 banany
- mrożone lub świeże wiśnie/maliny/borówki
- kakao do posypania
Spód tortownicy pokrywamy papierem i wylepiamy ciastem pierniczkowym, smarujemy daktylowym toffi.
Na toffi kroimy banany i dodajemy owoce.
Na wierzch wykładamy ubitą śmietankę kokosową i posypujemy kakaem.
Chłodzimy (ale można jeść od razu ;) )